Nie panikuj, to tylko zaskroniec

W ostatnich dniach wielu zwiedzających zawiadamia pracowników zoo o obecności na terenie zoo węży. Wielu z naszych gości obawia się, że zwierzęta, które w niekontrolowany sposób opuściły swoje terraria. Inni boją się, że są to jadowite żmije, które zagrażają bezpieczeństwu osób odwiedzających zoo.

Nie ma jednak powodu do paniki.

Na terenie naszego zoo występuje dość liczna, naturalna populacja niegroźnych węży – zaskrońców. Zwierzęta te występują na terenach związanych ze środowiskiem wodnym – podmokłe bagienne obszary, a także okolice rzek i jezior. Nic więc dziwnego, że węże wyjątkowo upodobały sobie okolice stawów i basenów na terenie naszego zoo. W słoneczne dni można je spotkać także wygrzewające się na kamieniach w pobliżu wybiegów i alejek.

Nie trzeba się ich jednak obawiać. Zaskrońce nie są jadowite ani agresywne. Odżywiają się rybami, płazami i niewielkimi gryzoniami. Co ciekawe, atakują tylko zwierzęta pozostające w ruchu. Swoje ofiary połykają w całości, bez ich wcześniejszego uśmiercania. Nie zagrażają człowiekowi.

Jak rozpoznać zaskrońca?

Zaskrońce to średniej wielkości węże – mogą osiągnąć do 150 cm długości. Ich najbardziej charakterystyczną cechą są żółte plamy na tyle głowy (położone „za skronią”). Ciało zaskrońca może mieć kolor od brązowego po szarozielone. Co ciekawe, ich oczy mają okrągłe źrenice.

W przypadku spotkania zaskrońca na terenie zoo prosimy o pozostawienie go i niezakłócanie jego spokoju. Nie próbujmy go łapać, dotykać, ani odganiać. Nie ma też konieczności zgłaszania jego obecności pracownikom zoo.

Pamiętajmy, że wszystkie węże występujące na terenie Polski, w tym także zaskrońce objęte są ochroną gatunkową.

Fot. by Andreas Eichler, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=83127338