LeftLeftLeft
Menu dostępności
Slide image
09Cze2025

Sprostowanie w sprawie szklanej kładki

W związku z pojawiającymi się m. in. w mediach społecznościowych nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi otwarcia szklanej kładki w Kotlinie Dinozaurów, informujemy, że kładka nie została jeszcze otwarta dla zwiedzających.

Prace w tej części ogrodu nadal trwają.

Kładka, która powstała, miała łączyć nie dzielić. Miała być symbolem zmiany, dostępności i troski o tych, którzy przez lata nie mogli w pełni korzystać z naszego ogrodu. Osoby
z niepełnosprawnościami, dzieci na wózkach, rodziny z maluchami, osoby starsze to właśnie oni mierzyli się dotąd z barierą w postaci stromych zejść i schodów prowadzących do Kotliny. Ta kładka miała być dla nich. Z myślą o nich. Z szacunku dla ich potrzeb i prawa do równego udziału w zwiedzaniu. Kładka została zaprojektowana nie tylko jako element ułatwiający codzienne poruszanie się po ogrodzie. To również przestrzeń z potencjałem do realizacji nowych form aktywności, które do tej pory były ograniczone przez warunki terenowe. Kładka umożliwi organizację nocnych zwiedzań, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem oraz zajęć edukacyjnych na świeżym powietrzu, prowadzonych w bezpiecznym i wygodnym miejscu ponad przestrzenią ekspozycji, z zupełnie nowej perspektywy.

To idealna lokalizacja do opowieści o historii życia na Ziemi, o wymarłych gatunkach,
o ewolucji z widokiem na Kotlinę Dinozaurów jako naturalną scenografię dla nauki poprzez doświadczenie. Kładka ma również ogromne znaczenie dla osób starszych, które często rezygnowały z pełnej trasy ze względu na dystans i strome zejścia. Dzięki kładce możliwe jest skrócenie drogi, bez konieczności rezygnacji z wizyty w tej części ogrodu. Kładka stała się rozwiązaniem łączącym funkcję użytkową, edukacyjną i społeczną. Dla wielu będzie to pierwszy krok, który pozwoli przejść tam, gdzie dotąd nie mógł.

Zanim zdążyliśmy otworzyć kładkę, zanim ukończono prace, zanim w pełni pokazaliśmy jej funkcję i cel wylała się fala hejtu. Fala, która w dużej mierze pominęła fakty, a skoncentrowała się na ocenach, uproszczeniach, krzywdzących porównaniach.

Nie mówimy tu o estetyce. Wygląd to rzecz subiektywna każdy ma prawo do swojego gustu, każdy może wyrazić opinię. Ale tam, gdzie kończy się opinia, a zaczyna wyśmiewanie i pogarda wobec słabszych tam nie możemy milczeć.

To nie kładka została zaatakowana. Nie projekt. Nie instytucja. Uderzono w ludzi , którzy dzięki tej kładce mieli zyskać godność, samodzielność i równy dostęp do przestrzeni.
To oni usłyszeli, choć nikt nie powiedział tego wprost: „nie dla was”. I to boli najbardziej. Nie taki był plan. Nie taki był cel.

Nam jako zespołowi ludzi, którzy codziennie pracują dla dobra zwierząt, odwiedzających, dzieci i rodzin jest po prostu smutno. Bo ta kładka miała być gestem dobra. Odpowiedzią na realną potrzebę. Dowodem, że przestrzeń publiczna może być dostępna dla wszystkich.

Wierzymy, że większość z naszych gości i obserwatorów to osoby dobre, empatyczne, wrażliwe. Że rozumieją, iż nie wszystko musi być efektowne, by było potrzebne. Że rozumieją, iż nie wszystko musi być pod selfie – czasem wystarczy, że coś działa, ułatwia, zmienia czyjeś życie na lepsze.

Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają. Dziękujemy za każde słowo otuchy. One mają dziś wielką moc.

Tym, którzy wciąż widzą tylko beton zostawiamy chwilę ciszy na refleksję.

Zespół

Śląskiego Ogrodu Zoologicznego